ZA KULISAMI: Deep Dive – produkcja

Produkcja doświadczenia zrealizowanego za pomocą techniki rzeczywistości wirtualnej funkcjonuje na zasadach etapów produkcyjnych, właściwych dla realizacji klasycznego dzieła filmowego. Jednak właściwości VR–u wymuszają na twórcach zastosowanie niebanalnych rozwiązań artystycznych.

Trzy dni spędzone w błocie i krzakach na brzegu Wisły nabrały smaku przygody. Dzięki swojemu zaangażowaniu i pasji, zespół uskutecznił założony plan. Produkcję w pełni zrealizowano na otwartym terenie, zatem kluczowe były odpowiednie warunki pogodowe, by poszczególne sekwencje mogły zostać zarejestrowane przy pomocy naturalnego oświetlenia. Praca w takim trybie była ogromnym wyzwaniem, szczególnie przy tego rodzaju doświadczeniu, w którym atmosfera lokacji odgrywa tak dużą rolę.

Warunki czasowo-budżetowe zmusiły ekipę do rezygnacji z dwóch z trzech zaplanowanych ujęć w ruchu. Z tego samego powodu w ostatnim dniu zdjęć, reżyser Miłosz Hermanowicz został zmuszony do szybkiej zmiany inscenizacji jednej ze scen, co wpłynęło na niepełne przetestowanie wszystkich możliwości narracyjnych.

Fizyczność planu (błoto, krzaki, brak możliwości użycia pojazdów), trudności w wykorzystaniu zasilania energetycznego (ograniczone do baterii i powerbanków), niepewne warunki pogodowe, przyczyniły się do wygenerowania odpowiedniego świata przedstawionego, stwarzającego świetne predyspozycje dla doświadczenia immersji. Produkcja była okresem najbardziej intensywnym, ale i najkrótszym całej realizacji.

Zespół Deep Dive w komplecie
Helena Gandjalyan (Magda) podczas nagrań
Doświadczenie Deep Dive zostało w pełni nagrane za pomocą kamery Insta 360 Titan
Yann Ciennik podczas nagrywania dźwięku na planie
Reżyser Miłosz Hermanowicz wraz z autorem zdjęć Yannem Sewerynem. W tle aktorki Magdalena Kuta (matka Magdy) i Helena Gandjalyan (Magda) wraz z drugim reżyserem Arturem Marchlewskim
Magdalena Kuta (matka Magdy) podczas nagrań
Twórcy projektu poświęcili ogromną ilość czasu na dostosowanie się do warunków plenerowych
Miłosz Hermanowicz i Helena Gandjalyan w trakcie konsultacji