ZA KULISAMI: Deep Dive – postprodukcja

Postprodukcja doświadczeń VR, mimo swoich niewielkich różnić wobec finalnych działań nad klasycznym dziełem filmowym, jest o wiele bardziej wymagająca pod względem doboru właściwych narzędzi umożliwiających docelową obróbkę materiału. Produkcje tworzone techniką wirtualnej rzeczywistości wymuszają wdrożenie zaawansowanych metod, strukturyzujących poszczególne elementy w kompletny utwór.

W swoich ogólnych założeniach, post-produkcja zbliżona jest do klasycznej post-produkcji filmowej. Wielkość i ciężar plików, zarejestrowanych na kamerze Insta Titan, wymagały dużo większej przestrzeni dyskowe niż w przypadku produkcji kinowej o podobnym metrażu. Ze wszystkich operacji obejmujących ten etap działania, sam montaż przebiegł najszybciej. Nastąpiło niewiele zmian względem zaplanowanego przebiegu prac.

Wyzwaniem była rytmizacja poszczególnych ujęć – odpowiednia długość ujęć warunkowała właściwy odbiór dzieła. Złożoność świata przedstawionego miała duży wpływ na długość trwania procesu stichingu – specyficznego łączenia obrazu w doświadczeniu wirtualnej rzeczywistości. Wyważona kompozycja muzyczna miała na celu uwydatnienie walorów samej historii. Podczas postprodukcji dźwięku niezbędnym okazało się zastosowanie post–synchronów – część audialna doświadczenia wymagała oczyszczenia z miejskiego szumu.

Operator wraz Miłoszem Hermanowiczem – reżyserem – pierwotnie zakładali kolorystyczne odrealnienie obrazu podczas prac nad finalną edycją. Jednak konkretne sekwencje wprowadzały wystarczające poczucie fikcyjności i proces ten nie wymagał daleko idących zmian. Natomiast brak standaryzacji kolorów dla ekranów gogli VR–owych okazał się być bardz mocno odczuwalny. Ostatecznie obraz został skalibrowany obraz pod gogle Oculus Quest 1.