vnLab w konkursie 36. Międzynarodowego Festiwalu Dokumentalnego IDFA w Amsterdamie!

Blisko i Szkoła Świat, dwa projekty wyprodukowane przez vnLab w 2023 roku zostały wyróżnione nominacjami na największym na świecie festiwalu poświęconego sztuce dokumentów IDFA 2023.

Blisko, oparte o japoński taniec doświadczenie VR autorstwa Hany Umedy znalazło się wśród projektów wybranych do udziału w IDFA DocLab Competition for Immersive Non-Fiction. W kategorii tej poświęconej dziełom w technologii AR, VR i Rzeczywistości Mieszanej Close powalczy z 12 innymi projektami o nagrodę wartości 5000 euro. W międzynarodowym jury znaleźli się Arnaud Colinart, Jessica Brillhart i Joy Mawela.

Interaktywny dokument Szkoła Świat w reżyserii Igi Łapińskiej startuje natomiast w kategorii IDFA DocLab Competition for Immersive Non-Fiction obok 9 innych projektów cyfrowych. Główną nagrodą przyznawaną przez międzynarodowe jury w składzie Jay Kim, Miri Chekhanovich i Zuraida Buterjest 5000 euro.

Festiwal potrwa od 8 do 19 listopada, kiedy poznamy zwycięzców poszczególnych kategorii konkursowych.

Informacje: https://festival.idfa.nl/en/festival-guide/idfa-2023/awards-jurys/

–> czytaj publikację webową

O publikacji

Hasło powrotu do lat trzydziestych stanowi jeden z najpopularniejszych motywów współczesnej publicystyki. Rosnące napięcia polityczne, ekonomiczne i społeczne nasuwają skojarzenia z okresem wielkiego kryzysu i wzrastania systemów totalitarnych. Czy jednak analogia ta jest słuszna? Nie chcemy narzucać odpowiedzi – każdy ma prawo do własnej oceny. Niemniej powinna być ona ugruntowana w podstawowych faktach i interpretacjach dotyczących tak przeszłości, jak i teraźniejszości.

Jaki był los bezrobotnego kiedyś, a co oznacza to dzisiaj? Czy nacjonalizmy są ciągle takie same? Jakie idee warunkują podejście ludzi do gospodarki, stosunków międzynarodowych i samych relacji międzyludzkich? Jak wyglądał świat węgla, a jak świat oparty w dużej mierze na odnawialnych źródłach energii? Czy kapitalizm nigdy się nie zmienia i czy istnieją sensowne alternatywy wobec wolnego rynku?

Ta publikacja webowa proponuje przegląd podstawowych zagadnień dotyczących sytuacji Europy po 1929 roku oraz po roku 2008. Ukazane zostają one w formie krótkich i przystępnych, ale opatrzonych aparatem naukowym „komórek”, między którymi czytelnik może poruszać się, podążając za kwestiami, które szczególnie go zaintrygują.

Szczególne znaczenie mają przytaczane statystyki, pozwalające na snucie bardziej konkretnych porównań teraźniejszości z przeszłością oraz odpowiednio dobrane cytaty, ukazujące ludzi sprzed dziewięciu dekad ich własnymi oczami.

O autorze

Dr Marcin Mleczak

Doktor nauk historycznych, autor monografii Apostołowie i technokraci: elity polityczne Hiszpanii frankistowskiej (w druku). Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na procesach modernizacji społeczno-politycznej w Europie XIX–XX wieku i związanych z nimi ideologiach (faszyzm, komunizm, nacjonalizm). Obecnie przygotowuje monografie Demokracja, rewolucja, wojna: lewica hiszpańska 1931–1939 oraz Globalne ocieplenie w myśli politycznej. Publikował m.in. w „Pressjach”, „Arcanach” i „Nowej Fantastyce”, współautor wystaw Chronos wyzwolony (Kraków 2020), Tej drogi nigdy nie było: epos o Gilgameszu (Lublin 2021, Kraków 2022) i Upiorny Cesarz (Wrocław 2022). Zainteresowany futurologią, literaturą science-fiction oraz nowymi mediami (gamedev). Miłośnik Lema, Céline’a, Houellebecqa, Ojca Chrzestnego oraz gier z serii Dark Souls.

–> czytaj publikację webową

O publikacji

Niniejsza publikacja webowa jest częścią serii wydawniczej vnLab. Ten nowy, internetowy format o nazwie PubLab wzbogaca tradycyjne książki cyfrowe o interaktywność, niestandardowe projektowanie, interoperacyjność i responsywność.

Archiwum jako projekt to reedycja papierowej książki o tym samym tytule, wydanej po raz pierwszy przez Fundację Archeologia Fotografii w 2011 roku, podsumowującej konferencję zorganizowaną w tym samym roku w Warszawie. Jest to pierwsza publikacja z serii publikacji webowych vnLab i Łódzkiej Szkoły Filmowej.

Ksiąka ta stanowi próbę przemyślenia kwestii archiwów w postsocjalistycznej Europie Środkowej i Wschodniej – na obszarze, który ciągle stawia czoła konieczności przepracowania swojej XX-wiecznej historii. Archiwa i sposoby ich użycia pełnią w tym procesie niebagatelną rolę, a w narastającym wokół nich dyskursie powracają takie pojęcia, jak prawda i sprawiedliwość. W tym sensie Archiwum jako projekt należy rozumieć jako nawiązanie do i rozwinięcie problematyki seminarium naukowego Archiwalna gorączka. Archiwa współczesnej historii i sztuki w Polsce po 1989 r. (2009), w ramach którego historycy, historycy sztuki, kuratorzy i artyści spotkali się, by podjąć temat i problem „archiwum” w kontekście postsocjalistycznych przemian tej części świata.

Głównym tematem tej książki są jednak archiwa fotograficzne, które od kilku lat przeżywają niezwykły wzrost zainteresowania i znaczenia. Pytanie o rolę archiwum fotograficznego (nie tylko dla nauk humanistycznych, lecz także dla praktyki artystycznej czy też politycznej), perspektywy, jakie otwiera i ewentualne zagrożenia, które tworzy, wydaje się kluczową kwestią do przemyślenia w obliczu „zwrotu archiwalnego”, jaki dokonał się w ciągu ostatnich 15 lat.

–> czytaj publikację webową

Bezpośrednim źródłem inspiracji w próbie stworzenia wizualnego atlasu dotyczącego doświadczenia migracji i losu uchodźców był słynny Bilderatlas Mnemosyne Aby’ego Warburga. Jego widzenie obrazów jako bytów w ciągłym ruchu, a kultury jako  składającej się z napięć i migracji motywów, było również kluczowe dla myślenia o pracy nad Atlasem uchodźczym. Ten niemiecki historyk sztuki był przekonany, że obrazy przemawiają nie tylko same w sobie, ale także, lub przede wszystkim, poprzez swoje korelacje i skojarzenia z innymi obrazami. Być może dlatego często nazywał swoją metodę „ikonologią interwału”. Założenia te stały za jednym z najbardziej ambitnych i wymagających projektów w historii nauk humanistycznych. Ostatecznym celem pracy polegającej na przygotowaniu ponad sześćdziesięciu plansz gromadzących reprodukcje obrazów, rysunków, architektury, pieczęci, map itp. było ukazanie ewolucji ludzkiej psychiki od czasów starożytnych do współczesności. Zestawiając różne obrazy, Warburg starał się badać czasowe i przestrzenne migracje kulturowych motywów i figur ekspresji oraz analizować złożone procesy ich metamorfozy i przetrwania. Stąd jego wizja kultury jako nieustannego wysiłku symbolizowania ludzkiego cierpienia i radzenia sobie ze sprzecznościami ludzkiego losu.

W Atlasie uchodźczym poszliśmy w ślady Warburga przede wszystkim w formie prezentacji. Składa się on z 24 plansz zawierających różnego rodzaju obrazy (fotografie, filmy, rysunki, mapy, diagramy itp.), teksty i muzykę. Jest ona podzielona na 4 części z planszą wprowadzającą i zamykającą całą kompozycję. Na każdej planszy zajmujemy się konkretnym problemem, śledzimy ewolucję motywu kulturowego lub tworzymy przestrzeń napięcia ujawniającą dramatyczne sprzeczności w historii Europy. Atlas jest więc narzędziem służącym do tworzenia wiedzy poprzez montaż oparty na swobodnych skojarzeniach, zestawieniach i poczuciu dialektycznych zwarć. Nie jest też zbyt naukowy, nie rości sobie pretensji do kompletności czy obiektywności. Z drugiej strony, ponieważ tworzy rodzaj wiedzy o cierpieniu, musi szukać dynamicznej równowagi między prowokacją a empatią, bezwzględną analizą a emocjonalnym zaangażowaniem. Nie jest bezstronny, ponieważ nie ma czegoś takiego jak bezstronność, jeśli chodzi o kwestię człowieczeństwa. A migracja – zarówno dla tych, którzy jej doświadczają, jak i dla tych, którzy obserwują ją z dystansu – w swej istocie dotyczy samego poczucia bycia człowiekiem.

Zjawisko masowej migracji często przecina tradycyjne formacje kulturowe, ujawnia ukryte napięcia lub demaskuje wstydliwe ciągłości. Łapie kulturę w ruchu i pokazuje jej ciągłe fluktuacje, nieodwołalny niepokój. Dlatego właśnie stworzenie wizualnego atlasu doświadczenia migracji wymaga wyjścia zarówno poza dziennikarską kulturę informacyjną, która zmienia „kryzys uchodźczy” w kolejną wiralową celebrację ignorancji, jak i nakaz, by cierpienie uciśnionych zawsze kojarzyć z płaską dokumentalną wrażliwością. Nie należy dostosowywać się ani do wymogu natychmiastowego zrozumienia, ani do logiki powierzchownego humanitaryzmu. Nie można też wskazywać na złożoną i dramatyczną kondycję wygnania bez kwestionowania jego tożsamościowych ograniczeń. Atlas wizualny mógłby zatem pomóc w skonstruowaniu antropologii w ruchu, odnosząc się do kluczowych aspektów ludzkiej kondycji bez uciekania się do narodowego, etnicznego czy kulturowego esencjalizmu. Nie ma bowiem takich ludzi jak uchodźcy, ponieważ bycie azylantem nie jest cechą. Są ludzie, którzy zostali zmuszeni do przejścia niezwykle bolesnego i trudnego doświadczenia, mającego daleko idące konsekwencje nie tylko dla nich, ale także dla całej populacji. I tego uciekającego i fragmentarycznego obrazu udręczonego świata – w sensie kulturowym, politycznym, etycznym, estetycznym – należy szukać w Atlasie. W ten sposób można oddać sprawiedliwość uchodźcom.

–> czytaj publikację webową

Co łączy badania okulograficzne, sztukę, politykę, neuronaukę i fenomenologię? Jak patrzymy na obrazy i jak one na nas wpływają? Czy nasze przekonania wpływają na odbiór obrazów i co kryje się za naszym doświadczeniem estetycznym? To tylko niektóre z pytań, na które starają się odpowiedzieć autorzy książki łączącej refleksje nad naturą naszego umysłu, uwagi o metodzie badawczej i sztukę. Punktem wyjścia do badań było pytanie o to, na ile postawy polityczne i światopogląd wpływają na odbiór sztuki współczesnej. Okazało się, że to dopiero początek szerszych rozważań nad fenomenem recepcji.

Książka w intrygujący sposób zestawia ze sobą pozornie wykluczające się podejścia: kwestie światopoglądowe uwarunkowane genetycznym zaprogramowaniem mózgu oraz inspirowane fenomenologią koncepcje afektywności i ucieleśnionych procesów odbioru. Badania okulograficzne i pogłębione wywiady indywidualne dostarczyły niezwykle interesującego materiału, który pozwolił na sformułowanie kilku, często zaskakujących, wniosków i stał się impulsem do dalszej refleksji metodologicznej i badań nad sztuką. Dzięki zakotwiczeniu książki zarówno w bogatej i różnorodnej literaturze, jak i w danych pozyskanych w procesie badawczym, otrzymujemy solidną, inspirującą i skłaniającą do refleksji książkę.

***

Przy całej złożoności logiki, jaka towarzyszy autorom w opisie doświadczenia sztuki przez badacza i dotyczącej perspektywy badacza poszukującego innych możliwości poznania, w proponowanym podejściu widać wyraźne zaznaczenie ram organizujących. O ile dla czytelnika kluczowa będzie interpretacja danych zebranych w trakcie procesu badawczego, o tyle dla socjologów-badaczy równie ważne może być szczegółowe przyjrzenie się samemu procesowi pozyskiwania danych, dokumentowania etapów doświadczenia i budowania relacji między obrazem a odbiorcą, z innej niż tradycyjna perspektywy badania recepcji sztuki (np. w ujęciu P. Bourdieu).

Prof. Paulina Rojek-Adamek,
Instytut Filozofii i Socjologii, Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie

Książka metodologicznie odważna i prowokująca do myślenia, implikująca kontrowersyjne pytania o determinizm neuronalny czy ewolucyjny w odniesieniu do sztuki, a jednocześnie nie dająca jasnych i prostych odpowiedzi i unikająca radykalnych konkluzji; pozostawia też sztukę z Benjaminowską aurą tajemniczości, do której nie sposób podejść tak, by jej dotknąć i ostatecznie obnażyć.

Prof. Monika Murawska,
Międzywydziałowa Samodzielna Katedra Edukacji Teoretycznej, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie

–> czytaj publikację webową

Esej o metodzie jest wynikiem wspólnej podróży, którą odbyliśmy między marcem 2021 r. a grudniem 2022 r. jako filmowcy, artyści, naukowcy i członkowie grupy roboczej Pracowni Eseju Filmowego vnLab. Publikacja podsumowuje nasze praktyczne eksperymenty z eseistycznymi podejściem do tworzenia filmów (i badaniami opartymi na praktyce artystycznej) w formie esejów audiowizualnych, którym towarzyszą krótkie komentarze twórców.

Zaangażowani w szerokie spektrum praktyk obracających się wokół pojęcia eseju, zadaliśmy sobie pytanie o wspólny mianownik naszych sposobów pracy i myślenia. Skupiając się na gestach wykorzystywanych przez twórców w procesie tworzenia esejów audiowizualnych, chcieliśmy stworzyć subiektywny słownik, który uchwyciłby istotę dialektycznego zwarcia myśli, które zachodzi między ręką wykonującą cięcie a umysłem analizującym materiał.

Staraliśmy się uchwycić istotę konkretnych krytycznych gestów, które mamy tendencję wykonywać jako indywidualni twórcy zaangażowani w proces krytycznego myślenia za pośrednictwem medium filmowego. Naszym celem nie jest nauczanie metod, których każdy musi przestrzegać, a jedynie pokazanie, w jaki sposób staraliśmy się prowadzić własne badania oparte na praktyce w tych wyjątkowych okolicznościach, które połączyły nas w celu zbadania różnych sposobów myślenia za pomocą kina.

Trzymając się ambicji wyrażonej przez Kartezjusza w pierwszym rozdziale jego Rozprawy o metodzie, chcemy przenieść nacisk z opowiadania na pokazywanie, z wyjaśniania na eksperymentowanie i z nauczania na dzielenie się. W związku z tym przedstawiamy wam projekt składający się z dziesięciu prób (esejów) uchwycenia naszych indywidualnych sposobów materialnego myślenia (metod), z których każda jest możliwa dzięki konkretnym subiektywnym procedurom osadzonym w naszych praktykach.

To nie jest uniwersalna opowieść, ale historia dziesięciu osób, dziesięciu gestów i dziesięciu propozycji metodologicznych. Zapraszamy do oglądania i słuchania.

–> czytaj publikację webową

O publikacji

Niniejsza publikacja webowa jest częścią serii wydawniczej vnLab. Ten nowy, internetowy format o nazwie PubLab wzbogaca tradycyjne książki cyfrowe o interaktywność, niestandardowe projektowanie, interoperacyjność i responsywność.

Książka Kino obecności została pomyślana jako swego rodzaju podręcznik, skierowany do przyszłych lub obecnych reżyserów i reżyserek filmowych, pragnących zmierzyć się z technikami kina stereoskopowego i wirtualnej rzeczywistości (VR). Miłosz Hermanowicz na podstawie własnych doświadczeń oraz współczesnych i historycznych przykładów buduje zestaw pojęć, technik i praktyk umożliwiających efektywne wykorzystanie specyfiki nowych mediów w sztuce filmowej.

O autorze

Miłosz Hermanowicz ukończył studia licencjackie na kierunku informatycznym na Uniwersytecie w Orleanie we Francji w 1999 roku. W 2006 roku ukończył warszawską Akademię Filmu i Telewizji na kierunku montaż filmowy. W 2011 roku brał udział w dwóch kursach w Paryżu (S3D Campus) i Pradze (Transistor) z teorii i praktyki technik obrazu stereoskopowego 3D. Również w Paryżu w 2014 roku uczestniczył w szkoleniu ze stacji roboczej SGO Mistika przeznaczonej do high-endowej postprodukcji filmów 3D.

Pracował przy produkcjach 3D i wirtualnej rzeczywistości (VR), zarówno na planie jak i w postprodukcji, dla takich klientów jak web TV Oognet, Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Woli, Dom Spotkań z Historią, TVP, Centrala Film, Laboratorium Narracji Wizualnych Szkoły Filmowej w Łodzi.

Zrealizował 3 własne krótkie filmy wykorzystujące techniki 3D i VR, które prezentowane były na międzynarodowych festiwalach. Jego krótki metraż Red Lady 3D zdobył Grand Prix na festiwalu Courant 3D IFF we Francji i był dystrybuowany przez UniFrance na blu-ray’u French 3D.

Prowadził kursy dla młodzieży i młodych profesjonalistów z pracy tymi technikami. Napisał ponad 20 artykułów dla branżowego czasopisma „FilmPro”, w większości dotyczących tematów 3D lub VR.

Kino obecności jest jego pierwszą książką.

–> czytaj publikację webową

O publikacji:

Wykresy, schematy i diagramy nie są wyłącznie ilustracjami. Jak dowodzi Model i metafora, można je dziś uznać za niezbędne narzędzia ułatwiające tworzenie współczesnej humanistyki. Wykorzystując jednocześnie teksty i obrazy, książka w zwięzły sposób przedstawia szereg zagadnień istotnych dla każdego historyka, socjologa czy badacza literatury.

Na Model i metaforę składają się teoretyczne podstawy myślenia obrazem, zarys historycznych relacji słowa i obrazu w humanistyce, a także praktyczne wskazówki dla tych, którzy chcieliby korzystać z obrazów w trakcie planowania i pisania tekstów. Inni czytelnicy mogą traktować tę książkę jak przewodnik, ułatwiający poruszanie się w epoce obrazów. Jak przystało na książkę o komunikacji wizualnej, Model i metafora jest połączeniem obrazu i tekstu na równych prawach – zawiera ponad 150 rysunków wyjaśniających kwestie, które byłyby trudne do omówienia przy pomocy tekstu.

O autorach

PubLab

czytelnictwo jutra

Wierzymy, że publikacje webowe są przyszłością zarówno dla czytelnictwa jak i wizualnego alfabetyzmu. Dlatego Pracownia Narracji Interaktywnych vnLab od ponad dwóch lat pracuje nad zestawem narzędzi, które pozwoliłyby na tworzenie w pełnym tego słowa znaczeniu współczesnych publikacji cyfrowych. Widzimy wartość w łączeniu tradycyjnego modelu wiązania treści (nadawania im spójności przez wspólną ramę, wspólny “kadr”, jakim jest autonomiczna publikacja) z dostępnością, adresowalnością i hipertekstualnością Internetu.

PubLab jest próbą stworzenia nie tylko wydajnego, zielonego i przyszłościowego stosu technologicznego, ale także aktualnego, zmysłowego doświadczenia czytelniczego. Jest więc projektem w równej mierze technologicznym, co UX-owym. Wszystkie nasze projekty poddajemy testom, by sprawdzić, w jaki sposób proponowane przez nas rozwiązania oddziałują na odbiorców, czy wydają się dla nich czytelne, czy nie przeszkadzają w czytelniczej immersji. Kluczowa jest dla nas jakość projektu graficznego.

czym jest PubLab?

PubLab jest zestawem narzędzi – nie platformą – pozwlającym na tworzenie publikacji webowych zgodnie ze specyfikacją zaproponowaną przez Konsorcjum WWW (W3C).

czym są publikacje webowe?

Publikacja webowa jest zestawem treści zorganizowanych w całość, którą można odczytać za pośrednictwem standardowej przeglądarki internetowej.
W definicji W3C takie publikacje:

  • w pełni korzystają z możliwości Otwartej Platformy Webowej (Internetu)
  • mogą działać w trybie online i offline
  • mogą spełniać zasady dostępności
  • mogą być linkowane z innymi treściami w internecie
  • mogą być opatrywane komentarzami / adnotacjami

dlaczego publikacje webowe?

Dziś publikacja cyfrowa w utartej już formie e-booka (w formatach EPUB i pochodnych) różni się od strony internetowej – zarówno pod względem ideologicznym, jak i technologicznym. Podąża raczej za ideą książki jako przedmiotu, który można postawić na półce i który można kupić jako egzemplarz, raczej niż za ideami i możliwościami Otwartej Platformy Webowej. Z punktu widzenia branży wydawniczej ma to sens, ponieważ tylko nieznacznie zmienia sposób prowadzenia działalności, model bizesowy, ale z perspektywy zarówno osoby czytającej, jak i tworzącej publikacje, narzuca szereg poważnych ograniczeń:

  • e-booki wymagają oddzielnych aplikacji do czytania, dodatkowej warstwy pośredniczącej między osobą czytającą a treścią publikacji – jako taka osoba jesteś zmuszona do zbadania oferty dostępnych aplikacji tego typu i wybrać: która z nich jest najlepsza, która może synchronizować notatki na różnych urządzeniach (a niewiele z nich może), a po dokonaniu wyboru jesteś skutecznie zablokowana w aplikacji, którą wybrałaś (ponieważ nie ma sposobu na przeniesienie podkreśleń i notatek między aplikacjami). W dodatku aplikacje te często są nierozerwalnie związane z konkretym typem urządzeń (lub, co gorsza, z urządzeniami konkretnego producenta).
  • jako osoba tworząca publikacje nie masz żadnej kontroli nad doświadczeniem czytelniczym takich „książek”, ponieważ to aplikacja decyduje o doświadczeniu czytelniczym– w rezultacie wszystkie e-booki wyglądają tak samo, co jest frustrujące dla osób czytających (nuda!), a le także projektujących – dzisiejsza otwarta platforma webowa daje nam ogromną kontrolę nad typografią i układem treści, a więc swobodę projektowania.
  • e-booki nie mogą wykorzystać możliwości współczesnej sieci: treści audiowizualnych, zaawansowanych interakcji, niestandardowego dźwięku (np. funkcjonalności audiobooków).

czytanie jest doświadczeniem zmysłowym

Wszystkie osoby, które podkreślają, że ważne jest dla nich czytanie książki w jej papierowym wcieleniu, podkreśla zmysłowość doświadczenia czytelniczego. Zmysłowość ta jest związana z fakturą i zapachem papieru, krojem pisma, projektem graficznym, itd. Tego wszystkiego nie dostarczają nam współczesne e-booki.

Co więcej, czytanie dziś jest wielomodalne: czytamy – często tę samą treść – na różnych urządzeniach, w zależności od kontekstu: w autobusie czytamy na telefonie, w domu być może na tablecie, a w trakcie lektury oglądamy filmy pogłębiające kontekst czytanego fragmentu, podczas gdy w samochodzie przełączamy się na format audiobooka, itp. Powstaje pytanie nie tylko o to, jakie jest optymalne cyfrowe doświadczenie czytelnicze, ale także o to, jak zmienia się samo czytanie w wyniku wpływu Internetu.

Wyzwaniem jest znalezienie formy doświadczenia czytelniczego, które byłoby adekwatne dla współczesnych sposobów obcowania z treściami kultury. Te zaś są coraz bardziej zróżnicowane i w coraz mniejszym stopniu zależne od tekstu.

Właśnie dlatego Konsorcjum World Wide Web (W3C) definiuje publikacje webowe jako “wizję przyszłości publikacji cyfrowych”.

nasz stos technologiczny

  • nasze publikacje to progresywne aplikacje internetowe (PWA)
  • aplikacje te są w istocie statycznymi stronami internetowymi – składają się z czystego html + css, z dodatkiem javascript
  • na etapie przygotowania publikacji oddzielamy formę od treści: treść książki traktujemy jako jej kod źródłowy, który “kompilujemy” za pomocą naszych narzędzi do finalnej formy publikacji webowej
  • treść oznaczona językiem markdown jest naszym kodem źródłowym – pracujemy nad rozszerzeniem składni tego języka o elementy multimedialne (obrazki, slidery, galerie, wideo, obiekty, embedy)
  • korzystając z zewnętrznego API – Hypothesis – byliśmy w stanie dodać do naszego stosu funkcje adnotacji niezależne od urządzenia. Hypothesis nie jest jeszcze gotowe dla ogółu użytkowników, ale jest to najbardziej rozwinięte narzędzie do adnotacji w sieci dostępne obecnie na rynku

Konieczne jest nie tylko przestrzeganie wytycznych W3C czy świadomość istnienia podobnych projektów, ale przede wszystkim korzystanie z rozwijającej się infrastruktury wymiany metadanych, która jest niezbędna, aby ten nowy typ publikacji trafił do katalogów bibliotecznych i ich wyszukiwarek. Także nad tym aspektem publikacji webowych pracujemy. Tutaj kluczowym punktem odniesienia jest dla nas COPIM i jego projekty, takie jak system wymiany metadanych Thoth lub praca Open Book Collective. -> 🛫

nasze publikacje benchmarkowe

kolejne publikacje PubLab, a także eksperymentalne formy publikacyjne są w drodze!

kolektyw PubLab

W listopadzie i grudniu 2022 zorganizowaliśmy publiczne seminarium “Publikacje cyfrowe dziś” poświęcone publikacjom internetowym w think tanku Krytyki Politycznej w Warszawie.Z seminarium wyłonił się Kolektyw PubLab. Skontaktuj się z nami, jeśli jesteś zainteresowana!

Szkoła, świat – interaktywny dokument obserwacyjny

Sławek biega po polach z wykrywaczem metalu. Adam krzywą sztangą bije rekord Europy. Marzena w oborze siedzi na Facebooku. Do szkoły chodzą już tylko krowy. Gdzie? W Chlebiotkach.

Chlebiotki to wieś we wschodniej Polsce. Mieszka tu ledwie 60 osób. W niedzielę idą do kościoła, a w tygodniu robią swoje: pół wsi nie rozmawia z drugą połową. Domy obsadzone tujami, żeby odgrodzić się od sąsiadów. Wieczorem wszyscy siedzą w Internecie. I każdy za czymś tęskni.

Pośrodku wsi stoi pusty gmach. Kiedyś to była szkoła, zbudowana w czynie społecznym. Ale we wsi prawie nie ma już dzieci. Szkołę kupił więc Wojtek i ósmy rok próbuje zmienić w biznes. Na razie bez skutku.

„Szkoła, świat” to interaktywny dokument, oparty na obserwacji, irytacji i miłości. Każdemu z 8 bohaterów poświęcono osobny rozdział. Narrację prowadzi dźwięk – główne narzędzie immersji. Reżyserka filmu wychowała się w Chlebiotkach. Wróciła po 20 latach, odszukać ślady przeszłości. Znalazła cały kompletny świat. O tym jest ta historia.

Iga Łapińska – reżyserka. Zajmuje się dokumentem, historią mówioną, redakcją i autopromocją w telewizyjnych kanałach filmowych. Chciała zostać naukowczynią, dlatego studiowała filologię polską i filmoznawstwo, jednak od teorii zdecydowanie woli praktykę. Dla kanału telewizyjnego Stopklatka wymyśliła i zrealizowała programy o kinie takie jak „Prywatna historia kina”, „100 kultowych filmów”, „Ja tu tylko oglądam” oraz „8 i pół filmu”. Wyreżyserowała 6-częściowy dokument internetowy „Krótki kurs kultury romskiej”. Z Ewą Jarosz wymyśliła instagramowy serial edukacyjny dla młodzieży pt. „Nina_innahistoria” – o nastolatce w polsko-żydowskim miasteczku przed II wojną światową (główna nagroda w hackatonie filmowym Ośrodka KARTA; projekt dotąd niezrealizowany). Do piętnastego roku życia mieszkała w Chlebiotkach, małej wsi na Podlasiu. Opowiada o niej w dokumencie „Szkoła, świat”, który jest jej interaktywnym debiutem.

Ewa Jarosz – menedżerka projektów, historyczka, judaistka, aktywistka związana z ruchem kooperatyw spożywczych. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, University of Southampton i WSE im. ks. Józefa Tischnera. Entuzjastka i praktyczka społecznościowego zarządzania dobrami wspólnymi, zainteresowana historią oddolnych czynów społecznych w okresie PRL. W projekcie „Szkoła, świat” współtworzyła koncepcję, narrację interaktywną, warstwę archiwalną i redakcję.

 

Finansowane ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki na podstawie umowy nr 023/RID/2018/19 z dnia 18 stycznia 2019 o grancie dla Laboratorium Narracji Wizualnych vnLab w kwocie 11 865 100 zł.  Kwota dofinansowania projektu “Szkoła, świat”: 50 000 zł.